Sytuacja epidemiczna w Polsce stała się jesienią przygnębiająca nie mniej, niż deszczowa pogoda za oknem. Każdy, kto tylko ma taką możliwość, zachęcany jest do pozostania w domu, aby ograniczyć rozwój choroby. Tryb pracy zdalnej, który do czasu ofensywy COVID był stosowany głownie w korporacjach, powoli staje się mainstreamem. Jak zaadaptować się do Home Office i nie zwariować?
Praca home office, czyli praca zdalna, to system delegowania pracownikowi obowiązków, które wykonuje on w zaciszu swojego domu. Czym różni się on od zwykłego „trybu” pracy? Przede wszystkim modelem komunikacji, no i środowiskiem wokół nas. W normalnych warunkach otaczają nas koledzy i koleżanki z zespołu, a fakt obecności w biurze przypomina, że jesteśmy w trybie pracy. Po wyjściu z biura pracownicza połowa dnia się kończy, a zaczyna się nasz czas wolny. W trybie pracy Home Office ten podział zaczyna się zaburzać, co w dłuższej perspektywie ma swoje negatywne konsekwencje. Brak wyraźnej granicy przestrzennej pomiędzy czasem pracy, a czasem odpoczynku sprawia, że pozostajemy skupieni na pracy na długo po jej zakończeniu. „Sprawdzę jeszcze tylko maila o 20, albo przeklikam dwie rzeczy, żeby jutro mieć to z głowy”. Są to drobnostki, które jednak z czasem powodują zmęczenie, znużenie i spadek motywacji.
Na szczęście trochę zaangażowania, kreatywności, no i odpowiednie meble, są w stanie ułatwić życie z biurem w domu. Trzeba liczyć się z tym, że bez przemeblowania i wymiany części mebli może się nie obejść. Lepiej jednak zrobić to raz a dobrze, niż w kółko przesiadywać z laptopem na kolanach na krześle w kuchni. Mając miejsce przeznaczone tylko i wyłącznie na pracę, łatwiej będzie odseparować swój czas pracy i czas wolny, a mózg podziękuje za to szybszym przejściem w tryb odpoczynku i lepszą jego jakością.
System Home Office sprawia, że faktycznie będziemy musieli sobie stworzyć domowe biuro. Część z nas zazwyczaj posiada coś na kształt biura przy stanowisku, na którym zazwyczaj używamy komputera. Rzadko jednak zdarza się, żeby każda osoba w domu miała swoje stanowisko komputerowe. Trudno się dziwić, takie rozwiązanie nieuchronnie wiąże się z tym, że będziemy musieli poświęcić część naszej bezcennej przestrzeni na miejsce, w którym będziemy wykonywać codzienne obowiązki. Patrząc z perspektywy ucznia sprawa ma się podobnie. Nauka zdalna niewiele różni się od zdalnej pracy przy komputerze, wobec tego dzieci też będą potrzebowały swojego kąta, dedykowanego specjalnie w tym celu.
Absolutnie niezbędne są dwie rzeczy: biurko i fotel obrotowy. Wokół nich będzie kręciła się cała dalsza aranżacja przestrzeni. To przy biurku wykonujemy większość swoich obowiązków w systemie Home Office, a bez ergonomicznego fotela, nasze plecy w ciągu kilku tygodni nas znienawidzą.
Jakie jest idealne biurko? Nie ma na to pytanie jednej odpowiedzi. Każdy ma inne potrzeby, korzysta z innych narzędzi i powinien dopasować mebel do siebie. Na co zwracać uwagę? Zwłaszcza na głębokość. Jeśli korzystamy z zewnętrznego monitora, lepsze będzie biurko głębsze, pozwalające zachować odpowiednią odległość oczu od ekranu. Do pracy na laptopie śmiało wystarczy płytsze, nawet 60-centymetrowe biurko. Dobrze też jest dopasować ilość półek i szuflad do własnych potrzeb. Organizacja dokumentów, podręcznych narzędzi papierniczych czy książek wymaga odpowiednio dużo miejsc specjalnie dla nich przeznaczonych. Ci, którzy dużo korzystają z dokumentów, książek czy podręczników, powinni zastanowić się nad nadstawką albo regałem.
Nieodłącznym kompanem biurka jest fotel obrotowy. Paradoksalnie, funkcja obracania się nie jest najważniejszą, jaką spełnia. Jego rolą jest podpieranie ciała w trakcie siedzenia, w taki sposób, aby jak najmniej się ono męczyło. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na ruchomość podłokietników oraz specjalne podkładki na lędźwie i kark. Może to dziwnie zabrzmieć, ale poprawne siedzenie w fotelu wymaga dyscypliny. Siedzimy zawsze głęboko, z obydwoma stopami na ziemi, łokciami i nadgarstkami wygodnie wspartymi na blacie biurka i/lub podłokietnikach fotela. Różne fotele mają różne wielkości i na to też trzeba zwrócić uwagę. Małe modele mogą być nieodpowiednie dla postawnych osób i vice versa, osoby o drobniejszej budowie ciała niewygodnie będą czuły się w zbyt dużych siedziskach.
Wśród mebli, które przydadzą się urządzając biuro w domu znajdują się też wszelkiej maści regały. Dla tych osób, które pracują z dokumentami i muszą katalogować je w segregatorach jest to absolutny must-have. Poskładasz na nim też foldery, książki, a i pewnie ulubiony kwiatek, gadżet czy ozdoba znajdą na nim swoje miejsce. Meble do biura w domu powinny mieć spokojne, stonowane kolory, aby zanadto nie rozpraszały uwagi. Lepiej, żeby były jasne, gdyż na czarnych blatach i frontach bardziej widoczny będzie kurz, a przecież te drobinki nie mogą codziennie zaprzątać twojej uwagi. Wysoki połysk również nie będzie najlepszym wyborem!
Planując Home Office design, warto przemyśleć kwestię komody. Jeśli mamy wystarczająco dużo miejsca, może ona uzupełnić funkcje regału o przestrzenie zamknięte, takie jak półki z drzwiczkami czy szuflady. Może go również zastąpić, jeśli nie potrzebujemy tak wiele otwartej przestrzeni na segregatory i książki. Na komodzie można również postawić kwiaty, albo inne przedmioty, na które lubimy patrzeć.
Wykonywanie swoich obowiązków w trybie Home Office ma długą listę zalet: oszczędza czas i pieniądze na dojazd do biura, pozwala zmniejszyć ryzyko zachorowania, spersonalizować swoje stanowisko pracy w 100% zgodnie z „widzimisię” i realizować pracownicze obowiązki w kapciach i szlafroku. Jednak na dłuższą metę, taki tryb pracy wymaga dyscypliny, dobrej samoorganizacji oraz przestrzegania zasad ergonomii.
Urządzając biuro w domu, naprawdę warto w jego pobliżu postawić kilka kwiatów i raz na czas oderwać wzrok od monitora i poprzyglądać się roślinkom. Przerwy od monitora powinno się robić nie rzadziej niż raz na godzinę, ok. 5 minut. Nie zaszkodzi się w tym czasie porozciągać, ale się przespacerować. Po zakończonej pracy, dobrze jest zostawić sprzęt w spokoju, a wolny czas spędzać w innym pomieszczeniu, żeby mózg przyzwyczaił się, że praca odbywa się w miejscu X, a odpoczynek w miejscu Y. Jeśli mamy naprawdę ograniczoną przestrzeń i biuro jest częścią np. salonu, dobrze jest pilnować się i po prostu nie realizować obowiązków zawodowych w swoim czasie wolnym. Paradoksalnie, sprawi to, że będziemy bardziej efektywni, ale w tej porze dnia, w której przyjdzie czas na pracę.
Aby dziecko chętnie się uczyło, rozwijało i było ciekawe świata, trzeba zadbać o kreatywny i atrakcyjny dla niego kącik do nauki. W […]